Z wakacyjnej nudy narodził się pomysł takiego cyklu zdjęć, więc na rower i w drogę! ;)
Kiedyś może będzie więcej zdjęć, do tej pory udało mi się wyłapać takie przydrożne krzyże i kapliczki.
Hanna |
Hanna |
w środku:
Hanna |
Stawki |
Stawki |
Dańce |
Hanna |
Dołhobrody |
Pawluki |
Dołhobrody |
Zaświatycze |
Dołhobrody |
Zaświatycze |
Dołhobrody |
Dołhobrody |
Dołhobrody |
Dołhobrody |
Ciekawy cykl! Fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajna seria, czekam na kontynuacje :) A sport to zdrowie, wiec w ogole na plus :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na fotorelację, kiedyś też mi taki pomysł zaświtał, ale obiektów do sfotografowania mało póki co. Moim zdaniem w temacie króluje Podlasie i Polska wschodnia, a tam mi niestety nie po drodze jakoś...I nie ma to jak rower - bez niego nie ma życia:)
OdpowiedzUsuńAniu, kibicuję nowemu cyklowi.
OdpowiedzUsuńPowtórzę za Mo mnie tez zaświtał taki pomysł. Mam kilkanaście zdjęć. Na cykl zbyt mało.
Ślę Ci moc serdeczności.
Miałaś świetny pomysł, by fotografować przydrożne krzyże i kapliczki. Każdy z tych obiektów to cała, czasem niesamowita, historia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny cykl.
OdpowiedzUsuńU mnie też znajdują się krzyże i kapliczki przydrożne.
Znakomicie połączyłaś rekreację ze swym fotograficznym hobby.)
Ja też fotografuję jeżdżąc na rowerze. Jednak Twoje rejony są ciekawsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na fotograficzny cykl :) I zdjęcia super! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ależ dziko tam u Ciebie,pola,łąki ach
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na cykl. Uwielbiam takie przydrożne krzyże i kapliczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
ta kapliczka-domek przedostatnia urocza :D
OdpowiedzUsuńCiekawa seria. Patrząc na ilość krzyży w samych tylko Dołhobrodach - krzyżowo - kapliczkowy cykl z okolicznych miejscowości zapowiada się obszernie i ciekawie :)
OdpowiedzUsuńW samych Dołhobrodach jest ich o wiele więcej, kiedyś się pojawią ;)
Usuńo jak przyjadę to się dołączę :)
OdpowiedzUsuńa zapraszam serdecznie brat! :)
UsuńPrzydrożnych krzyży nie brakuje i można ich spotkać wiele w czasie wędrówki po okolicy. Wato wyruszyć z domu aby je spotkać na swojej drodze :)
OdpowiedzUsuńZ nudy takie wspaniałe pomysły się rodzą...oby tak dalej Aniu:)
OdpowiedzUsuńPolska jest chyba jedynym krajem, gdzie jest tyle krzyży...
OdpowiedzUsuńu mnie też jest ich kilka :)
OdpowiedzUsuńmam do nich słabość ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, fantastyczny pomysł na motyw przewodni:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Często przechodzimy koło takich miejsc nie zwracając uwagi. Fajnie byłoby jeszcze poznać trochę historii. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny cykl zdjęć... Ładne zarówno same zdjęcia, jak i tematy tych zdjęć. :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na drugą część cyklu nie poświęciłaś osobnego posta - trochę się pogubiłem ... rozumiem, że "nowości" od góry? Ciekawa pierwsza pierwsza, chyląca się kapliczka i krzyż z drewnianym domem w tle ... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie moglam dac osobno, tak- nowe od gory :) pozdrawiam rowniez! :)
OdpowiedzUsuńTych drewnianych niestety coraz mniej... Uwielbiam przydrożna krzyże i kapliczki. W wolnej chwili zapraszam na mojego bloga - właśnie o nich: mazowieckie-kapliczki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obejrzę kolejne zdjęcia. Pozdrawiam.